Forum Hipisi Strona Główna

Hipisi
Forum Ruchu Hipisowskiego w Polsce
 

Akcja po przyjeździe z Rajdu PK

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hipisi Strona Główna -> Relacje, Opowieści, Przygody
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dźwiedziu




Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto Maj 8 13:50 2007    Temat postu: Akcja po przyjeździe z Rajdu PK

Przyjechał pociąg, a z niego z pół tysiąca narąbanych studentów. Ja ziemię całowałem, bo wreszcie w Krakowie, po 10 dniach tułaczki po kraju (Łódź, Skierniewice, Wrocław, Milówka). Ucieszony że wreszcie pojadę się wyspać do akademika, a kumpel do mnie "Chodź na rynek, pogramy!".

Nie mogłem odmówić Very Happy Poszliśmy, siedliśmy z gitarką, zaczęliśmy grać. Po chwili obok przyszło 3 ludzi, dwie dziewczyny i facet. Gość grał na jakimś bębnie, podobnym do djembe, ale to był jakaś białoruska odmiana. Bo oni z Białorusi byli. On grał, jedna dziewczyna kręciła tymi takimi światełkami na sznurkach, a my im podkład na gitarze. Po chwili gościu dał mi bęben i kazał grać, a on sam wirował tymi światełkami.

Tak graliśmy z pół godziny i podszedł do nas jakiś facet koło 50 lat, mówi że chce nas wszystkich (5 osób) zaprosić do restauracji by porozmawiać, powiedział że kase ma i stawia. Obcokrajowcy nie chcieli, poszli. Ale my się zgodziliśmy Smile Kurde, stawia to idziemy się najeść wreszcie Very Happy Na wstępie powiedział, że nie jest żadnym pedałem czy kimś tam, po prostu jutro jedzie i chciał z kimś ciekawym pogadać. Siedliśmy w tych pod parasolem na rynku. Zamówił żarcie za 40zł na głowę, do tego piwo. Potem jeszcze jedno. Opowiadał, że jest prawnikiem... nie ważne Razz Zrobiło się zimno, zaczęło trochę kropić to poszliśmy do środka. Wywalili nas stamtąd za nieodpowiedni ubiór. Tzn. kumpla i mnie, on był odpowiednio ubrany Very Happy

Poszliśmy do innej knajpy. Koleś stawia koniak za koniakiem, pijemy Very Happy Coś do żarcia jeszcze zamówił. My się spoko trzymamy, ale gościu odpływa. Trzeba płacić, rachunek na ponad 500zł, a facet tak narąbany że nie może karty wyciągnąć z portfela. My świeczki w oczach "chyba jej kurwa nie zgubił, przed chwilą nią płacił". Ale znalazł i zapłacił. Wychodzimy... kumpel do niego:
- gdzie masz swój hotel?
- nie wiem
- to gdzie będziesz spał?
- u ciebie
No pięknie Razz po chwili jeszcze z tekstem do niego, że chciał by go złapać za fiuta. Kurwa pedał! Prowadzimy go przez ul. Floriańską. Patrzymy, jakiś hotel. Pytamy, czy są wolne miejsca. Są, to wrzucamy kolesia i spieprzamy Very Happy

Tak że niema to jak finał z jajem w postaci obsępienia nadzianego pedała na 700zł Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wlodekb46




Dołączył: 12 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łeba

PostWysłany: Pon Maj 12 21:51 2014    Temat postu:

Very HappyVery Happy niezla historia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hipisi Strona Główna -> Relacje, Opowieści, Przygody Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin